Guten Morgen!
Ohayou!
Good Evening!
Buenas Noches!
Witam dziś
ciepło was wszystkich razem i osobno, w ten upalny dzień!
Przy takiej
pogodzie po co płacić za saunę?, można zamiast tego wyjść na dwór. Takie
rozwiązanie może zaoszczędzić środki na inne rzeczy, jak lody i zimne napoje.
Bez nich
można by jeszcze zemdleć albo paść z odwodnienia. Gdyby nie one zamiast
siedzieć przed elektroniczną maszyną pisząc notkę, jak wy teraz czytając,
chłodził bym się w wannie. Albo
podziwiał cuda mroźnego wiatry zamrażalki. Na szczęście nie ma co gdybać skoro
jest się czym chłodzić, niema już niczego co blokuję przejście do głównego tematu notki.
Tym razem rozlegle rozpisałem się na temat lęku, strachu, oraz jego pobocznego
towarzystwa. Starałem się omówić to wszystko od kuchni tak, aby miało to ręce i
nogi. Włos się jeży co by było gdyby nie ten zamiar.
Keep cooled and enjoy~!
→ Jak co notkę u mnie, indeks
spisanych w pocie czoła treści.
- O
strachu od kuchni
- O
lęku od kuchni
- Jak
z tym wszystkim walczyć - Leczenie.
-
Kiedy granice normy lęku i strachu zanikają - Psychopatologia.
↓ O samym strachu ↓↓↓↓
Odkrycia nie dokonam mówiąc iż każdy z nas ma
coś czego się boi, co przyprawia go nagłe o negatywne emocje budzące z poczucia
komforty i dobrego samopoczucia. Dla jednych są to obrazy, dla drugich emocje, a jeszcze dla innych dźwięk...
Widać po tym
ze źródeł tego poczucia zwanych synonimami "generatorami/fabrykami"jest
równie wiele co odmian wódki i innych poskramiaczy strachu.
Zazwyczaj poskramiacze strachu przywracają poczucie komfortu i relaksu, tym samym odbierając to co te wszystkie źródła i pragnienia strachu łączy w dwa kluczowe
elementy, spawając je niczym palnik
różne metale ze sobą.
Te dwa elementy zwą się adrenaliną i lękiem, bez nich strach znacznie mniej efektywnie
działa i paraliżuje taka osobę. Ludzie
lubią i chcą się bać, pragną odczuwać
strach oraz lęk, jest jedynie pewien istotny szczegół jaki rozwidla nam drogę
do zrozumienia tego fenomenu. Szczegół
ten tkwi w tym, czy jest to nasza dobrowolna
decyzja czy tez niezaprzeczalny wymóg
sytuacji.
Odczuwanie
strachu oraz lęku to coś niezwykłego, coś co natychmiastowo jak piorun przenika
nasze na ciało wskroś aż do umysłu, zostawiając
odczuwalny ślad wszędzie gdzie się dało.
Od kuchni na strach niczym na potrawę składają
się takie podstawowe składniki jak; Lęk, adrenalina, oraz zajmujące niższe
miejsce w tejże hierarchii, ból psychiczny mogący wywołać zaburzenia
psychosomatyczne, do tego dochodząca indywidualna podatność na stres i jego
zakłócanie pracy organizmu.
Na samym końcu jak wisienka na dobrze upieczonym
torcie, widnieje określony Afekt będący okolicznym zaburzeniem logicznego
myślenia wraz z hamulcami moralnymi. Trenowanie oswajania się z tymi
chochlikami z czasem i postępem daje
efekt zmniejszającego się występowania odczuwania strachu, mającego coraz
mniejszą kontroli nad człowiekiem.
Tak trochę
pokrótce o każdym elemencie nim przejdę dalej, do poniższych zaliczamy
jeszcze lęk ale jego opiszę dokładnie później.
→ Adrenalina: Malo kto z
nas może szczerze powiedzieć ze poczucie w sobie adrenaliny, nie est czymś w
ogólnym rozrachunku przyjemnym i pożytecznym. Wszak przecież adrenalina mobilizuje do działania, dostarcza silnych
emocji które w skrajności dają poczucie ze się żyje, a nie jest się wewnętrznie
martwą lalką ktora chodzi i pozornie zyje.
Co więcej daję ona początek znacznie
szerszej gamie odczuć i pragnień! Jako jeden z neuroprzekaźników budzi swoich kolegów jak serotonina i dopamina, które już są utożsamianie z tym
"błogim uczuciem radości i szczęścia", dokładnie te samo stojące za pozytywnymi efektami czekolady i
orgazmu.
Nie
koniecznie pozytywnych, no ale kto żyje w ciągłym komforcie nosząc różowe
okulary nawet do snu, ten szybko popada w zblazowanie życiem do tego nie rozwijać sensownie swego samodoskonalenia. Stąd też ta pozytywna Adrenalina to
coś wielu z nas pragnie poczuć, zwłaszcza kiedy się do tego nie przyznaję,
gorzej z tą negatywą strona noszącą
psychologiczny termin nieprawidłowego Afekt.
→ Afekt: Słyszeliście kiedyś jak o niektórych ludziach
mówi się ze zrobili coś "w
afekcie" ? albo byli "nie
poczytalni i nieprzewidywalni"?. Takie właśnie wytłumaczenie zachowania kogoś
jest skrótem myślowym na to, ze określona osoba w momencie robienia "tego",
miała szczególnie nieprawidłowe odczuwanie moralności i emocji wobec danej sytuacji, często przewrażliwione lub impulsywne. Przeważnie stosuję się to do w więźniów czy też
winowajców, mimo tego
również jest to obecnie w wielu zaburzeniach psychiki oraz emocjonalności.
Ciekawostka:
Często przy Zaburzeniach Obsesyjno-Kompulsywnych [OCD] oraz Borderline występuje autoagresja, głównie w postaci cięcia się i
uderzania swym ciałem [np: ręka, głową] tak by poczuć ból jednocześnie dając
upust nadmiernym emocjom. Afektywne zaburzona moralność aż woła paradoksalnie
o potrzebę poczucia że się żyję i czuję emocje, w tym lęk i strach.
Wyjaśnienie roli afektu w strachu niezależnie od jego roli daję nam dużo do zrozumienia strachu jak i lęku.
Łatwej dzięki temu zrozumieć motywy i psychikę takiej
osoby, zanim zrobiła coś pod jego nieprawidłowym wpływem czy tez mogłaby.
↓↓ Lęk od kuchni. ↓↓↓
Lęk to nagły i często niespodziewany negatywny stan
emocjonalny wyrażający się niepokojem i skrajną reakcją, tenże stan będący
swego rodzaju mechanizmem obronnym organizmu pełni rolę ostrzegania nas przed niebezpieczeństwem które może czyhać w naszym bliskim otoczeniu.
W tym wypadku
to kiedy odczuwamy lęk i w jakim stopniu, jest w dużej mierze kwestią
indywidualną, przez co poczucie niepokoju połączonego z lękiem jest emocjonalną wiadomością tego, z czym nas umysł nie może sobie poradzić albo napotkał spore
trudności w analizowaniu tego. Przekaż
może być zarówno sygnałem powiązanym z tym czego się nie spodziewaliśmy [np:
ktoś nas wystraszył] czyli zewnętrznym generatorem lęku, a wewnętrznym który
dotyczy naszego umysły jak i procesów poznawczych powiązanych z tym, jak je
odbieramy oraz reagujemy na otoczenie [np: odczuwanie paranoi albo
wyolbrzymianie obaw].
W przypadku
kiedy taki Fear Factor znajduję się w naszym umyśle sprawa zrozumienia i
opanowania sygnałów mocno się komplikuję. Im dalej w las tym więcej drzew,
krzewów, bliskości do głębi lasu, nie kiedy nawet jeszcze większej ilości czyhającego niebezpieczeństwa które dodatkowo ma własne towarzystwo. Niczym gałęzie drzew Lęk sam w sobie dzieli się na mniejsze gałązki, które wiążą się z pozostałymi elementami odczuwania
strachu a tym samym z zaburzeniami psychiki, przy czym nie zapominają o
subiektywnym ukształtowaniu wrażliwości każdego z nas i naszej osobowości. Do takich gałązek zaliczamy lęk:
→ Zwykły: Nie wiadomo
czego się tu spodziewać. Co gorsza, kiedy.
→ Domniemany: Inaczej
wyolbrzymiany, to taki którego gałęzie sięgają
naszych zaburzeń. W czego efekcie nasze wyobrażenia lękowe są
wyolbrzymiane albo pomieszane.Ta gałązka to taki Panikarz.
→ Psychosomatyczny: No,
doszliśmy do tego który jest dodatkowo osobnym elementem Strachu.
Ten podrodzaj lęku jest utajnioną gałązką
dosłownie łączącą umysł z ciałem. Kiedy odczuwamy zbyt duży napływ negatywnych
emocji jak lęk czy tez gniew, organizm u niektórych musi je gdzieś z siebie
wyrzucić, takim miejscem często jest organizm i ciało.
Z reguły takim łącznikiem między ciałem a umysłem jest układ nerwowy, który okazuję to przykładowo w granicach normy jako pot, dreszcze, trzęsięnie dłoni, jąkanie się. Przez co
emocje manifestują swe sygnały chorobami, schorzeniami, oraz bólem fizycznym. Powiedzieć "Zemdlał ze strachu" to idealny opis Psychosomatyzacji o podłożu Lękowym [Nerwowym/Nerwicowym]. Najczęściej lęk ten objawia się drżeniem ciała, nadmiernym
poceniem się, impulsywnymi ruchami, bólem głowy albo żołądka. W przypadku poza granicami normy objawy są bardziej gwałtowne.
Ciekawostka: Sama
psychosomatyzacja o podłożu innym niż czysto lękowy, może w skrajności
powodować Atopowe Zapalenie Skory, zmniejszenie odporności,Bulimię,
Jadłowstręt, zaburzenia seksualne.
→ Przewlekły Niepokój: Ten
rodzaj lęku jest jak burza, pojawia się naglę siejąc spustoszenie i znika bez
śladu kiedy zachce. Niepokój utrzymuję się
przez pewien okres czasu niezależnie od skuteczności formy zmniejszenia
go, po czym znika sam z siebie.
→ Samonapędzający się: Kolejna
gałązka dotykająca zaburzeń. Jednakże w tym wypadku generatorem jest silnie
pobudzona fobia którą się ma, lub tez odczucie silnego ataku przerażenia
połączonego z strachem. Im bardziej pozwalasz aby panika nad tobą panowała, tym
większa się ona staje, często towarzyszy temu przekonanie o śmierci i mentalna
autoagresja. Dobrym rozwiązaniem jest inhalator u astmatyków oraz leki przeciwlękowe/przeciwpsychotyczne. Nieco gorszym w swej skuteczności ogólnodostępne leki uspokajające, i substancję psychoaktywne jak Alkohol.
→ Lęk Unikający: Cóż, tą odmianę zna każdy uczeń i
student przy nauce. Ten lęk ma to do siebie ze objawia się przymusowym
unikaniem sytuacji która doprowadza go tego poczucia. Robi co tylko może aby
tylko do niego nie dopuścić mimo iż wie ze to tylko wymigiwanie się. Często
charakteryzuję się wierceniem się i silną potrzebą wysprzątania całego
mieszkania na błysk. Poza granicami normy może nawet powodować całkowitego wycofanie się z życia towarzyskiego, społecznego, czy też pracy. Fabryka strachu starannie pielęgnuje to.
↓↓↓ Walka o wyleczenie się. ↓↓
Do walczenia
z indywidualnym progiem odczuwania strachu, kiedy nie wykracza on poza granice
normy służy nam wiele oręży, jak na przykład auto-relaksacja [trening Schulza & Jacobsona ] czy też afirmacja.
→ Afirmację
to swego rodzaju mantry, zdania
których sens ma wspierać nasze poczucie pewności siebie, wiary w siebie, oraz pozytywniejszego nastawiania. Takie
przekonywanie siebie do pozytywnej wizji
potrafi naprawdę pomóc i zmniejszyć strach, przeciwieństwo tego często jest
generatorem strachu u osób z negatywnie zaburzonym obrazem siebie i własnej
samooceny wraz z możliwościami. Przykładem jest powtarzanie sobie np: „Dam radę. Uda mi się, świat się nie skończy nawet jeśli nie.”
→ W poważniejszych sytuacjach i problemach potrzebne są poważniejsze zaawansowane metody jak na przykład leki [Xanax, Relalium, Extra Spasmina] oraz płyny [Neospasmina, Melisa]. Ostatecznie istnieje też opcja dla nielicznych, to tak zwana
„terapia szokowa” w której chodzi o rzucenie
się na żywioł i klimatyzowanie się
do sytuacji wymagającej odpowiednich reakcji. Choć to akurat metoda dla tych którzy mają w sobie dużo determinacji,
paradoksalnie pewności siebie, której
towarzyszy trochę podłoża masochistycznego lecz nie mają lęku fobicznego. To by się jeszcze gorzej skończyło.
→ Kiedy już mamy do czynienia z paraliżującym lękiem, możemy postarać
się go pozbyć jedną z tych lżejszych niefarmakologicznych
metod, wymagają one jedynie zamknięcia oczu i kontrolowania swego oddechu.
- Trening obniżania napięcia mięśniowego, rozładowujemy w ten sposób emocje.
[Metodyka: http://i.imgur.com/E6tKV2I.png]
[Metodyka: http://i.imgur.com/E6tKV2I.png]
- Trening
uspakajania się przyjemnymi obrazami i wspomnieniami .
[Metodyka: http://yinyangcoaching.pl/wizualizacja-krotki-poradnik-praktyczny/]
[Metodyka: http://yinyangcoaching.pl/wizualizacja-krotki-poradnik-praktyczny/]
[Miałem problem z znalezieniem tych plików,
jedynie takie wersje znalazłem u siebie na dysku i w zakładkach przeglądarki]
jedynie takie wersje znalazłem u siebie na dysku i w zakładkach przeglądarki]
Kiedy
jednak możliwości korzystania z
afirmacji i technik są ograniczone przez różne czynniki jak depresja, trauma, toksyczne otoczenie,
wtedy wykracza to poza granice normy odczuwania i należy sięgnąć po pomoc
fachowca od takich spraw.
↓↓↓↓ Przekroczenie norm. ↓
Psychopatologia
Występuje
wiele nieprawidłowości odczuwania leku i strachu u ludzi poza granicami normy.
Z racji tego
jakie niezwykłe acz przerażające możliwości ma ludzki mózg wiąże się to też z
występowaniem jego równie obfitej w możliwości ciemnej strony, której poczynania
dostały aż termin Psychopatologi.
→ Psychopatologia swą
nazwę bierze z połączenia jakże oczywistego Psycho będącego umysłem,
oraz Patos będącego bólem, cierpieniem, zaś Logos to nic
inne jak nauka. Jakże popularne
jest dziś słowo Patologia uznawane jest
za przejaw czegoś bardzo chorego społecznie, moralnie i Bóg wie czego. Jak by było mało tego to zmiana i
przezwyciężenie tego jest iście problematyczne i groźne dla każdego z tego
otoczenia.
Tak więc Psychopatologa uczy o bólu oraz cierpieniu
umysłu wraz psychika, cóż innego może być dominującym składnikiem w tym jak nie
strach,lek,afekt?
To co
czujemy gdy się boimy, to emocjonalny wypiek naszej ciemnej strony umysłu, w
odpowiednik proporcjach wymieszany, po czym podany z odpowiednimi do sytuacji
dodatkami .
Takimi składnikami mogą być fabrykami aktywującymi w nas
takie a nie inne emocje… mogą to być zwierzęta, ból, poczucie upokorzenia i ta
dalej.
→ Więc kiedy wymyka się to poza granicę normy?
Przecież każdy ma inny próg odwagi, tolerancji
strachu. Sytuacja ta miejsce ma wtedy gdy smakowanie takie wypieku i sama jego
produkcja, wpędza osobę w nienaturalny i trudny do powstrzymania potok strachu
i paniki uwarunkowany traumatycznym bólem psychicznym oraz doświadczanym
nadmiernym afektem który w pełnym stopniu przejmuje kontrolę nad taka osoba.
Jeśli atak
przybiera formę szoku i przeżywania traumy najlepiej wtedy pomaga zastrzyk uspokajając czy inne leki przeciwlękowe (przeciwpsychotyczne np: Xanax, Prozac.). Gorzej jeśli atak nie paraliżuje szokiem a
nakręca taka osobę, wtedy występuje na tyle wysoki afekt i stres którego
efektem jest bycie przez taka osobę, nie obliczalnym / nie poczytalnym, osoba
taka może nawet chcieć okaleczyć siebie czy też innych - tak po prostu.
Podłoże
emocjonalne takiej osoby jest bardziej zmienne niż wysokość huśtawki, o czym
pisałem w poprzedniej notce.
W psychologi istnieją takie oto terminy służące do opisywania
tychże pudełek, do których segregowane są określone źródłowo przepisy na niebezpieczne
wypieka jakie dodatki tam dano.
→ Phobia - inaczej fobia,
lęk, psychopatologiczna awersja.
Końcówkę -fobia dodajemy do g/l/a słowa które
najszerzej opisuje generator strachu u danej osoby, tak powstaje słowo jest
terminem który powinien dużo mówić, jak np: Arsonphobia - paniczny strach
przed ogniem.
Pełną listą
można po angielsku znaleźć na http://phobialist.com/
→ Zaburzenie Psychiczne – W wielkim skrócie są to nieprawidłowości w działaniu psychiki, umysłu, mózgu oraz podlegających
mu układów. Przez co mówi się o „podłożu psychologicznych,
nerwowym/nerwicowym, emocjonalnym.” Są
one na tyle poza normą, iż wymagają określonego specjalistycznego leczenia i
terapii .
Ciekawostka: Alkoholizm oraz to Depresja to najczęstsze zaburzenia
psychiczne, które mogą nawet prowadzić
do cięższych pobocznych zaburzeń.
→ Zaburzenia osobowości: Podkategoria
zab. Psych. które charakteryzuję nieprawidłowy afekt, reagowanie na otoczenie oraz myślenie.
Przeważnie większość zakorzenienia
prawdziwego zródła psychopatologi u
takich osób, sięga dzieciństwa i tego jak się
dorastało aż do pełnoletniości. Wtedy też na początku życia tworzą się podstawy wzorców reagowania na otoczenie i życie. Jeśli szczególnie mocno pójdzie coś
nie tak, to już mamy podwaliny pod
zaburzenie osobowości.
→ Do takich można zaliczyć te typy
rodzajów zaburzeń jak:
Typ
A: Skrajny ekscentryzm [Ekshibicjonizm, Schizofrenia
Zwykła/Paranoidalna/Hebefreniczna, Manieryzmy],
Typ B: Socjalne zaburzenia komunikacji z otoczeniem
[Kameleonowata Teatralność/Histronicznośc, Chaotyczna Huśtawka
Emocjonalna/Borderline, Znikoma Empatyczna Antysocjalnośc/Antysocjalnośc]
Typ
C: Emocjonalno-strachliwe zaburzenia
komunikacji z otoczeniem [Patologiczna Potrzeba Nadopiekuńczości/Dependent-PD, Patologiczne Unikanie I Samotnictwo/Avoidant-PD, Nadmierna Kontrola I
Perfekcjonizm/Obsessive-PD]
Ciekawostka: Pewnie wiecie o czymś tak jak psychologiczne rodzaje osobowości
[np.: melancholizm, introwertyzm,
neurotyzm, choleryczność, ekstrawersja], każde z nich ma tendencje do
innych zaburzeń psychiki i osobowości.
Jesteście?
Jeśli tak to
chętnie powiem wam iż to wszystko w tej notce :D
Jeśli nie,
to i tak się o tym nie dowiecie.
W każdym
bądzię razie gratulacje dla wytrwałych~!
A teraz…
↑↑ Baii Baii! ↑↑
PS: Dzięki Kamilowi K., miałem co wpisać
do przykładów poważniejszych leków i płynów.
Dzięki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz