czwartek, 20 września 2012

LV.14 [Biblioteka Ekscentryków - Postacie cz.2]



Pada.
Krople deszczu bezwstydnie, i swobodnie rzucają się z  wszechogarniających chmur w otchłań. W otchłań ich śmierć zwiastującą, ciała wodniste który dotkliwszy powierzchni nasad  brutalnie ginące. Spadające kamikaze z prędkością nie widoczną dla człowieka, bez żadnego spowalniacza czasu jak kamera czy aparat. Swymi kropelkowymi ciałami zalewające tereny, okolice,  budynki,domy,lasy, swymi  trupami.

To świetny czas na siedzenie w pomieszczeniu i czekanie, czekanie aż ich męczarnia się skończy, najlepiej zająć się czytaniem, graniem, oglądaniem, pisaniem, rozmawianiem.
Do tego samego wniosku, doszła dziś obecna w bibliotece trójka ekscentryków którzy byli nieobecni, czy  też za bardzo niechętni do wywiadu w poprzedniej notce jedenastej. Dlatego także dziś, w ten deszczowy pochmurny dzień objawią swe oblicze i a nuż kogoś zainteresują, dzięki czemu nudzić się nie będą. Co akurat często szkodzi pewnemu fascynatowi mitologicznemu i prywatnemu aktorowi.  
Akurat dziś Wrzesień ciągnący za sobą za jesień zaprezentował cześć swych możliwości...

Biblioteka Ekscentryków
CZ.2

4[1]. Darmowy Aktor
Katalog Biblioteki „Outsider”
Dział : Czytelnicy
Strona : Druga

Typ:  Tłumacz języka francuskiego, re/inscenizator.
Kolor włosów i oczu : Do ramion fioletowe loki, szare.
Typ włosów :  Kręcone loki.
Pseudonim czytelniczy:  Serbi.
Ubiór:  Szara kamizelka  w kratę, i spodnie z tego samego materiału.
Cytat : "La vie est un Theatre – Zycie jest teatrem."

Granica między wyimaginowanym światem, a szara rzeczywistością może być bardzo cienka. Nie każdy wybitny ekscentryk w swoim dziwacznych świecie potrafi sie odnaleźć  w mgłach rzeczywistości. Ów bohater posiadając y dusze artysty jest niezwykły w porównaniu z jego poprzednikami, gdyż jako jedyny nie popadł w sidła skrajności i potrafi rozgraniczyć oba wymiary -  włącznie subiektywny, czyli podlegający wyobraźni, od świata realnego do którego każdy musi się przystosować.

Mimo iż Serbi  zachowuje sie  w niespotykany sposób, posiada trzeźwy  i rzetelny światopogląd dzięki czemu potrafi się utopić w niepozorny tłum, i zrozumieć tok  myślenia całkiem normalnego i przeciętnego człowieka. A nie w specyficzne myślenie jak Etienet. Najważniejsze  w jego osobie jest to,  ze reprezentują swoją osobą czyste piękno. Nie narzeka jak typowy Polak, każde jego słowo niesie za sobą pogodzenie ze światem.
Odciął sie od rzeczywistości, dopiero potem gdy solidnie ją poznał, na uwagę zasługuje fakt ile dojrzałości ma w sobie pomimo młodego wieku. Odgrodzenie sie od świata nie jest aktem zniesmaczenia nim, lub poprzedniego wielkiego cierpienia.  Nie jest bohaterem dotkniętym przez niemiecką przypadłość Bibliotekarki, na izolacje zdecydował się tylko z racji znudzenia sie rzeczywistością. Nie oznacza to, ze jakoś cierpiał z powodu schematów, żyje w rzeczywistości  bez zobowiązań i takie też są jego związki. Zawód który wykonuję jest lekki, szarooki jest luzakiem pogodzony ze światem o stoickim gruncie co do uczuć i życia, interesuję się astrologią i literaturą 19 wieku, a przy tym jest obojętny na otoczenie.

 Powracając do jego ekscentryczności, Serbi odtwarza życie bohaterów perfekcyjnych i wcale nei podchodzi do tego lekko, zanim świadomie wpędzi się w depersonalizacje,  kilka dni wcześnie starannie przygotowuje scenerie, by pasowała do rzeczywistości jego  wybrańca. Zmienia wystrój wnętrza, a gdy zamierza odtwarzać losy postaci z powiesi przygodowej tworzy nowe ścieżki, gra trwa nawet do tygodnia. Z racji ze cierpi na  arachnofobie,  tylko widok pająka potrafi go wybić z rytmu iluzji. Podczas konserwacji układa  w myślach życiorys rozmówcy -łączy osoby z danego otoczenia w  pary,wymyśla zależności miedzy nimi - mniej lub bardziej zawiłe. Słowem - w umyśle tworzy cały czas książkę. Na tym polega jego fenomen, człowiek którego myśli nigdy  nie krążą po temacie rozmowy, którego nikt nie podejrzewałby o takie oderwanie od rzeczywistości. Potrafi z niezwykłą lekkością dostosować sie do realiów w których się znajduje sie obecnie, być w pełni zaangażowany a nie ślepo podlegając roli.


5[2]mentalnie Dryfujący
Katalog Biblioteki „Outsider”
Dział : Czytelnicy
Strona : szósta

Typ:  Pomocnik , Manipulator.
Kolor włosów i oczu : Blond i piwne. 
Typ włosów :  Średnie, lekko falowane zaczesywane do tyłu. Zwisa mu falowany kosmyk włosów do nosa.
Ubiór : Pomarańczowa koszula w kratę,poszarpane jeansy.
Pseudonim czytelniczy:  Abelard
Cytat : „Wyleczyć urojenie jest łatwo , zaszczepić w innych urojenia… to jest coś. ”

Tajemnicza postać, której wiek jest nikomu nieznany. 
budzi zainteresowanie wrodzonym magnetyzmem osobowości, zaś na widok delikatnych rysów twarzy i niewinnego  spojrzenia  serca ludzi giną w rozczuleniu. Posiadacz nieskomplikowanej i budzącej zaufanie aparycji, posiada w ramach kontrastu chaotyczne wnętrze.
Dryfuje po swojej mentalnej przestrzeni, często napotykając sie na stan niebytu i pustki. Wówczas niema świadomości mechanicznie wykonywanych działań; sprawia wrażenie  nie poradnego a w oczach mniej wyrozumiałych - mało inteligentnego. Ludziom trudno ocenić, kiedy używa sarkazmu, a kiedy wypowiada sie całkiem poważny. Nie ważne czy żartuje, wszystko wypowiada z tym kamiennym wyrazem twarzy nie zdradzając żadnych emocji.

Abelard jest podatny na depersonalizacje przez co zbytnie  wgłębianie sie w siebie, skutkuję poczuciem bycia w obcym ciele. Bywa ze wtedy nie potrafi się kontrolować, zachowuję sie wtedy jak osoba która wierzy ze jest.Ucieka od typowych realiów życia i unika jak ognia ludzi skłonnych do manipulacji, z obawy, iż gdy za bardzo sie do nich zbliży, będą chcieli mu odebrać ważnych ludzi. w tym działaniu, wykazuję sie hipokryzją biorąc pod uwagę  fakt ze sam nie może zyć bez manipulacji.
Ów piwnooki był nawet zdolny psychicznie zniszczyć raz człowieka, nie mając przy tym wyrzutów sumienia. Od dziecka ma nad sobą słabość do ludzi którzy roztaczają nad sobą aurę smutku. Kocha patrzeć na twarze emanujące przygnębieniem i powaga. Fantazjuję o związaniu rąk i nóg partnera/ki w czasie seksu, uwielbia pełne zniewolenie. Wie na dodatek, wie ze w ten sposób wryję się w pamięć gdyż jego chorą ambicją jest stanie sie kimś ważnym. Młodzieniec walczy z osamotnieniem wbijając sobie do głowy przekonanie o własnym nadczłowieczeństwie.
Nie lubi pożyczać pieniędzy, ale z własnej woli daje  więcej niż sobie.



  Realizuję na dwa sposoby marzenie o zostaniu istotną dla ludzkości jednostką. Wykorzystuję ludzi, kieruję rozmową tak by  uzyskać upragnioną reakcje. Wyśmiewanie ich słów i pozornie normalnych odpowiedzi przynosi mu ukojenie.
Potem brzydzi sie  osobą którą zmanipulował, uważa ze za łatwe dojście do celu jest nudne. Nie ważne czy jesteś wyrzutkiem w grupie do której  należysz, jesli tylko wyróżniasz sie z tłumu zasługujesz na jego uznanie.
Tworzy wiele iluzji, często by nie czuć wyrzutów sumienia przed sobą samym.

Blondyn jest niczym domek z kart, może przez  długi czas być pewien siebie, lecz wystarczy podmuch by karty sie rozpadły.Wtedy buduje je na nowo,za każdym razem w inny  sposób.   W swoim pokoju posiada wiele pluszowych zabawek, maluje twarz farbami zakrywając tym samym ją wszystkimi kolorami tęczy. Twierdzi iż tylko wtedy ma wstęp do ich "wymiaru", zaś kiedy już sie do niego dostosuję to wtedy przeprowadza poważna  rozmowę z każda z maskotek.
Twierdzi ze został powołany do pomocy każdej istocie żywej i martwej. Wywiad psychoanalityczny przerywają napady histerii. Kocha koty i głaszcze wyimaginowane niezależnie od sytuacji. Ma chore ambicje bycia najlepszym i źle znosi porażkę, przygotowuję się do każdej rozmowy czy też pisania, myśli nad słowami które ma powiedzieć, tak długo puki nie jestem pewien zrobienia wrażenia na rozmówcy. Ma silną intuicje oraz empatię, poza tym kocha czytać książki napisane przez ludzi którzy na własnej skórze przeżyli ciężkie choroby.
Często można go spotkać w B.E oraz poza nią w towarzystwie Bibliotekarki. Od pewnego incydentu uważa ją za swą bratnią dusze.


6[3]. Fascynat Religijno-Mitologiczny
Katalog Biblioteki „Outsider”
Dział : Czytelnicy
Strona :  jedenasta

Typ:   Ksiądz, Mitologoznawca, Religioznawca.
Kolor  włosów i oczu:  Brązowe & Brązowe.
Typ włosów :  Krótkie,.
Ubiór:  Płaszcz lub zwykłe ciuchy. Zaś pod nimi bandaże na całych torsie i ramionach.
Pseudonim czytelniczy: Ksiądz Zaxal.
Cytat : „Gniew Bogów spadnie na was,  z rąk mych oczyszczenia dostaniecie”

„Przez wiatry Quetzalcoatla, ciemności Ixnab, pioruny Thora, iluzje Lokiego, sztormy Posejdona, oto jestem!”
Zwykł mawiac na uroczyste powitanie, zaś na mniej przeważnie mówi „Pochwalony”.
Odkąd zyskał prawną pełnoletniość poświecił swe życie zgłębianiu tajnik religijnych jak i znacznie później tajnik mitologicznych.  Ten właśnie okres  pełnoletniości skierował ów byłego ateistę na ścieżkę religijności i mitologii, które stały się sensem jego życia.

Nie jest Księdzem.
Studiował teologię na trzech uniwersytetach, lecz z każdego utracił miejsce na rzecz swoich ekscentryczności czy też znudzenia ogólnego.  Nie uzyskawszy wyższego wykształcenia modlił się do  Bóstw rożnych religii i mitologi o pomoc i wsparcie, przez wiele godzin pogrążony był w rozpaczy i braku możliwości „życia swą wiarą”.

Wten dostał objawienia!
Wedle tego co twierdzi, Mezoamerykańskie Bóstwo Wiatru zwące się „Quetzalcoatl” obdarzyło go wsparciem i pomocą w życiu swą wiarą. Od tej pory zajmuję się fałszowaniem dokumentów aby móc pracować jako Ksiądz, Pastor, czy też inny „propagator religijno-mitologiczny.” Lecz  nie być nachalny jak wyznawcy innych religii.

 Ów ksiądz o bursztynowym spojrzeniu jest niezwykłą mieszanką encyklopedii  mitów i legend oraz wiary religijnej z wszystkich stron świata. Choć sam uznaję siebie za wyznawce wierzeń Mezoamerykańskich, ówcześnie zwanych Indiańskimi czy też Majowo-Azteckimi, jego poglądy wiary są lekko inne.  Dlatego właśnie twierdzi ze „wiara w jednego Boga czy też w jedną Religie jak i Mitologie, jest pogardą dla potęgi i obszerności tychże uniwersum”.
Dla tego właśnie ma sporą wiedzę o wszystkich znanych mu Mitologiach,Religach i Wierzeniach, co widać po tym ze często o nich mówi i wplata je w swe słowa i czyny.

Ekscentryzm Zaxala objawia się w jego słowach i czynach, często usprawiedliwia swe czyny wolą i pragnieniem Bóstw, czego idealnym przykładem jest to  ze na jednym z uniwersytetów zalał cały dziedziniec wodą, gdyż Posejdon skarżył się na jego suchość. Innym dobrym przykładem jest to ze za namową Azteckiego Boga Zła głosił upadek „piątego słońca” w 2012 roku, tzw. Apokalipsę Majów.   Jednakże dwe rzeczy są niewytłumaczalne u niego, to dlaczego z reguły chodzi z jawnie zabandażowanym ciałem i szyją, skrytymi lub nie pod róznymi ubraniami.
 A także to dlaczego badania psychiatrycznie nie wykazują u niego żadnych nieprawidłowości.

W wolnym czasie „Integruję się” z Bóstwami i powiększa swą wiedzę o nich, czyta dystopiczne i psychologiczne książki, integruję się z swoimi studentami czy też podopiecznymi, jak i uczy się Łacińskiego.
Nie cierpi przekleństw i motywu składania ofiar czy też manipulacji, a także różowego i kukurydzy.
Jego ulubionym daniem są Szwedzkie kulki mięsne z Ikei, które jada na złość Bogom Indyjskim a na cześć Bogom Nordyckim.  Zmienił sobie drogą urzędowa imię na „Adam”, na cześć pierwszego człowieka w religii Chrześcijańskiej.

Tym wyznaniem kończymy wywiad i wychodzimy już  z Biblioteki, skończyło padać.
Można już wyjść, zająć się sobą na lekko nieświeżym od miejskich toksyn powietrzu, tak samo panowie zaczęli  zmierzać po swe okrycia … da się jeszcze usłyszeć jak Zaxal narzeka na ciemności, z pewnością zesłane przez Panią Ciemności Ixnab spiskującą z Hadesem. Widać jak czule Abelard się zegna z Etienet, zbierającym tym samym gniew ignorowanego Zaxala przeklinającego go na Boga Wojny.

Za jakiś czas wrócimy ponownie przeprowadzić wywiad z pozostałymi, lecz wpierw przydałoby się napić ciepłej, smacznej, czekolady albo herbaty w ten ciągnący za sobą jesień dzień.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz